Krzysztof Usakiewicz
Siedem lat przepracowałem w społecznym liceum w Warszawie ucząc języka polskiego. Jako nauczyciel bardziej widzę się w roli przewodnika stada niż źródła prawdy objawionej. Poza tym wierzę, że nie można dwa razy poprowadzić tej samej lekcji. A tę uznaję za udaną wtedy, kiedy uczniowie i uczennice dowiadują się czegoś ode mnie, ja natomiast uczę się czegoś od nich.
Od lutego 2023 roku mam uprawnienia egzaminatora maturalnego OKE. W minionych latach poza pracą w szkole: uczyłem języka polskiego jako obcego, prowadziłem warsztaty literackie, organizowałem gry muzealne, byłem mentorem przyszłych nauczycielek i nauczycieli języka polskiego, zajmowałem się copywritingiem, publikowałem w ogólnopolskiej prasie (m.in. "Gazecie Wyborczej", "Tygodniku Przegląd", "Nowej Europie Wschodniej").
A jeśli akurat nie uczę (się) i nie piszę? Uwielbiam jeździć na rowerze – dalekobieżnie, z sakwami i namiotem! Przejechałem niegdyś trasę z Aten do Polski, objechałem wschodni łuk Karpat, podróżowałem po Europie zarówno w warunkach letnich, jak i zimowych.
Krzysztof Usakiewicz
Siedem lat przepracowałem w społecznym liceum w Warszawie ucząc języka polskiego. Jako nauczyciel bardziej widzę się w roli przewodnika stada niż źródła prawdy objawionej. Poza tym wierzę, że nie można dwa razy poprowadzić tej samej lekcji. A tę uznaję za udaną wtedy, kiedy uczniowie i uczennice dowiadują się czegoś ode mnie, ja natomiast uczę się czegoś od nich.
Od lutego 2023 roku mam uprawnienia egzaminatora maturalnego OKE. W minionych latach poza pracą w szkole: uczyłem języka polskiego jako obcego, prowadziłem warsztaty literackie, organizowałem gry muzealne, byłem mentorem przyszłych nauczycielek i nauczycieli języka polskiego, zajmowałem się copywritingiem, publikowałem w ogólnopolskiej prasie (m.in. "Gazecie Wyborczej", "Tygodniku Przegląd", "Nowej Europie Wschodniej").
A jeśli akurat nie uczę (się) i nie piszę? Uwielbiam jeździć na rowerze – dalekobieżnie, z sakwami i namiotem! Przejechałem niegdyś trasę z Aten do Polski, objechałem wschodni łuk Karpat, podróżowałem po Europie zarówno w warunkach letnich, jak i zimowych.