Blog: Zanurzeni w historii: Wielkie wyprawy po przyprawy z lekiem na dżumę w tle.20 maja 2020W czasach pandemii jesteśmy stęsknieni dobrych informacji o tym, że naukowcy na całym świecie intensywnie pracują nad szczepionką i lekiem na groźnego wirusa. Optymiści są zdania, że wydarzy się to lada dzień, może jeszcze w tym roku, pesymiści mówią o perspektywie 2-3 lat. Oczywiście koronawirus mocno komplikuje nam życie, ale – przynajmniej na razie – […] Czytaj więcej Blog: Zanurzeni w historii: Judasz, przyjaciel Jezusa. Historia alternatywna.8 kwietnia 2020Zwyczaje wielkanocne w dawnej Polsce to nie tylko świetnie nam znane sobotnie święcenie pokarmów w kościołach, uroczyste niedzielne śniadanie w gronie rodziny, czy poniedziałkowy śmigus-dyngus, ale także zapomniane już publiczne palenie lub topienie kukły Judasza. W ludowych wierzeniach uosabiał całe zło, które było w człowieku. To on wydał dla pieniędzy Jezusa – Syna Bożego i […] Czytaj więcej Blog: Zanurzeni w historii: „Chlebem i solą” – ponadczasowe symbole braterstwa, gościnności i przymierza boga z ludźmi.6 kwietnia 2020Chyba każdy z nas przynajmniej raz w życiu bawił się na tradycyjnym polskim weselu, z jego ciekawą obrzędowością. Jedną z ważnych ceremonii jest powitanie wracających z kościoła nowożeńców w drzwiach sali weselnej. Zwykle rodzice wychodzą do młodej pary z chlebem i solą oraz słowami: „oby Wam w życiu nigdy chleba i soli nie zabrakło”. Państwo […] Czytaj więcej Blog: Zanurzeni w historii: Panowie, czapki z głów. Jak ludzie poprzez nakrycia głowy lub ich brak okazywali szacunek Bogu i sobie nawzajem.4 marca 2020To pełne entuzjazmu zdanie „panowie, czapki z głów, to geniusz” umieścił w swojej recenzji niemiecki kompozytor Robert Schumann po wysłuchaniu w 1832 r. w Paryżu koncertu Fryderyka Chopina, swojego rówieśnika. Obaj urodzili się w 1810 r. i byli na początku swojej wielkiej muzycznej kariery. Co takiego jest w tym geście zdjęcia z głowy czapki czy […] Czytaj więcej Blog: Zanurzeni w historii: Maski na twarzach – karnawał, wojna, śmierć.22 stycznia 2020Kiedy po raz pierwszy zobaczyłem na ulicy polskiego miasta ludzi w maskach antysmogowych? Wydaje mi się, że był to rok 2016, w czasie mojej kolejnej wizyty w Krakowie. Wtedy byłem tym zaskoczony i traktowałem to jako dziwactwo przewrażliwionych ekologów. Owszem widziałem takie obrazki w mediach przedstawiających problemy miast azjatyckich – Pekinu czy Seulu, ale u […] Czytaj więcej